Jasiu:
PL
Przelot był bardzo krotki, bo tylko 6 km, w dodatku prąd nie był za silny, także po niecałej półtorej godziny byliśmy już na miejscu, czyli na 743 km. Przed zacumowaniem w marinie doszliśmy do bunkierki i umówiliśmy się na tankowanie następnego dnia rano. Oczywiście szefem był Polak - Piotr.:)
Marina jest w starym porcie, tuż obok trzech krzywych domów zbudowanych przez jakiegoś sławnego architekta (przyp. Z.H.: Frank Gehry). Dla mnie to brzydota. Pochodziliśmy trochę po mieście, kupiliśmy lody w markecie. Do Jorna i Elke przyszła Sylwia - siostrzenica, która tu pracuje i studiuje, jest w wieku Zosi. Lody z rumem Jorna były bardzo dobre. Wkrótce przyszedł Jurek. Przyniósł klej do klejenia spoilerów w samochodach wyścigowych by skleić nasza deskę sedesowa. Posiedzieliśmy później na pokładzie gawędząc o starych czasach.
EN
The rout was very short, only 6 km, additionally the current wasn’t very strong, so after 1,5 hour we were at the plase, at 743rd km. Before we moored in marina we came over to bunker station, where we set a bunkering the night before. Of course the boss here was polish - Piotr:)
Marina is in old port, just next to three crooked houses built by famous architect (Frank Gehry). For me it is ugly. We walked around the city, bought icecreams in supermarket. Sylwia – nice, came over to Jorn and Elke, she works here and study, Zosia’s age. Rum icecream by Jorn where really good. Soon Jurek joined us. He took a glue to fix the spoilers of cars to glue our lavatory bowl. We ended up sitting outside on the deck chatting about old times.