Rano o 1000 wychodzimy do Cesne ( Czeszne). Przez pierwsze kilka godzin była cisza, później coraz silniejszy wiatr północny, do mariny wchodziliśmy już przy silnym wietrze z rufy. Wyszedł po nas pilot. Ponieważ marina była prawie pusta mogliśmy stanąć longside.
Marina dopiero w budowie, sadzili drzewa ( stare) i siali trawę, czyli układali darń.
Staliśmy dwa dni, choć opłaty były wysokie, co jest tu normalką, za nasz jacht 32 Euro za noc z 25% zniżką.