OBERWESEL – BINGEN – 24km MittelRheine
Pogoda/ Weather: pochmurnie z chwilowymi rozjaśnieniami, 15-22 stopni
PL
Budzimy się ok. 7:00. Tym razem rodzice zajmują koje w sypialni, ja śpię na koi w salonie a Tomek w hundkoi, a Kubuś…jemu na wszystkich wolno...
Na śniadanie jajeczniczka z chlebem i trochę warzyw. No i w drogę!
To miał być lekki odcinek, po Lorely miało być już tylko lepiej, nikt nie ostrzegał nas przed tym odcinkiem, a ktoś powinien. Okazało się, że Ren to jednak nie przelewki. Prąd miał w porywach do 13-14 km/h.
Na początku było normalnie, tylko kilka razy musieliśmy płynąć po 2500 obrotów. Na około 16 km dzisiejszego odcinka na jednym z zakrętów płynęliśmy na 2500 obrotów i nagle przy fotografowaniu Zamku okazało się, że płyniemy wstecz !!! (prąd miał z 13km/h) Zwiększyliśmy obroty do 3000 (100% mocy) i przeszliśmy jakoś najgorsze 100 metrów i później przez prawie cały czas do końca jechaliśmy 2500 obrotów.
W Bingen do Renu wpada rzeka Nahe i kończy się Środkowy Ren a zaczyna Oberrhein. Dojechaliśmy do tego miejsca i mając 2500 obrotów staliśmy w miejscu. Tuż za torem wodnym widać było jak ogromne masy wody wlewają się do Renu przez próg przy ujściu rzeki. Daliśmy 2900 obrotów i tak przejechaliśmy z prędkością 2km/h ostatnie 500m. Czekaliśmy dłuższą chwilę na Yorikke w pogotowiu, jak trzeba będzie to ich przeholujemy, ale na szczęście dali radę sami.
Po rzece Nahe prąd słabnie z 10-12 km/h do 2,5km/h, także dalszy kilometr do mariny w Bingen spokojnie przejechaliśmy chłodząc silnik i zacumowaliśmy około 1800 po 8h30min jazdy. Pokonaliśmy dzisiaj ostatni odcinek środkowego Renu biegnącego między górami od Oberwesen do Bingen mierzący 24km.
Naokoło piękne krajobrazy, po obu stronach doliny zbocza z winoroślami, to stąd pochodzi słynne reńskie wino. Podobno swój smak zawdzięczają podwójnemu nasłonecznieniu, z góry przez słońce i z dołu od Renu przez promienie odbite od rzeki. Wzdłuż Renu mnóstwo miejsc do campingu i ścieżki rowerowe. Na rzece dużo barek i statków pasażerskich, nota bene widzieliśmy wiele barek, które musiały być ciągnięte przez holownik na tym odcinku.
EN
We Wake up AT around 700. This time parents sleep in front cabin, I sleep in living room and Tomek in hundkoi, and Kubuś…he can sleep everywhere.
We had scrub egg with a bred and a bit of vegetables for a breakfast. And up on way!
It supposed to be very light part, after Lorely it should be only better, nobody warned us about it, but somebody should. It showed that Rheine is not a easy cake. Current strength sometimes was up to 13-14 km/h
In the beginning it was quite normal, Only once we had to go 2500 resolution. At 16th km on one of the curves, while going 2500 resolution and making photos of beautiful castle suddenly we saw that we go backwards!!! (current 13 km/h) We increased resolution to 3000 (100% power) and went through the worst 100 meters and then almost up to the end 2500 resolution.
In Bingen to Rheine goes in the river Nahe and Mittelrheine ends, Oberrheine starts. We came to that place having 2500 resolution and we were not moving any forward. Just behind the water way we saw enormous masses of water coming to Rheine through the edge. We increased power to 2900 and with speed 2km/h we went through last 500 m. We waited a while for a Yorikke to go through, just in case we need to tag them, but luckily they managed by themselves.
After Nahe current decreases from 10-12 km/h to 2,5 km/h, so next 1 km to marina In Bingen we went smoothly cooling the engine. We moored at 1800 after 8,5 h on way. We did the last part of middle Rheine form Oberwesel to Bingen long for 24 km.
Around us where beautiful landscapes, on the both sides of the River wine yards. This is the place where comes famous Rheine wine from. They say that they have special taste because of double sun, one from the top and one from the river – reflexes of sunshine. Alongside Rheine there are plenty places to go camping and bicycle routes. On the river many barges and passenger vessels, nota bene we saw many barges, that had to be tagged through this part.