ST.GOAR – OBERWESEL – 7 km
Pogoda/ Weather: deszczowo z chwilowymi rozjaśnieniami, 15-22 stopni/ rainy with sometimes sun
Tomek:
W dniu dzisiejszym czeka nas do przepłynięcia święty Graal Renu, gdzie prądy osiągają nieskończone prędkości i wiry wciągają statki…. – 7km odcinek przez Loreley. Po sprawdzeniu wszystkiego co się da wypływamy o 0915. Ren koło Loreley zwęża się o ½ i płynie w wąwozie, bo obu stronach skały na 100m. Oczywiście po bokach są drogi i tory kolejowe. Przepłynęliśmy ten odcinek spokojnie, siła prądu nie była większa niż w dwóch wcześniejszych dniach. Natomiast była sporo fal (nawet 0,5m) stworzonych przez podwodne kamienie (lezące na 7-10m pod wodą).
Około 1130 zacumowaliśmy w Oberwasel . Po południu o 1730 przyjechała Zosia. Ze stacji nie miała daleko, bo staliśmy od niej tylko około 50 metrów.
Zosia:
Podróż pociągami bardzo sprawnie I miło mi przeszła. Wprawdzie w ICE z Berlina do Frankfurtu była na maksa włączona klima, także dosyć zmarzłam. Potem jeszcze lokalny pociąg z Frankfurtu do Oberwesel – trasa 1:16 h, nam zajmie to pewnie kilka dni. Po drodze zacina deszcz, jest pochmurno i dosyć chłodno. Miałam nadzieję, że na południu będzie trochę cieplej.
Na maleńkim dworcu czekali na mnie Mika i Tomek. Emi stała niecałe 10 min drogi od dworca. Yorikke przy burcie, bo keja bardzo wysoka. Po wejściu zaczęłam rozdawać przywieziona prezenty, np. paski klinowe, sernik, itp.:)
Poszliśmy zobaczyć miasteczko. Urocze domeczki. Wszystkie miejscowości tu są usytuowane w wąskim pasie w dolinie Renu. Powyżej miasteczek są zbocza gór pokryte lasem bądź winnicami. W Oberwesel jest starodawny zamek wysoko na wzgórzu, a w miasteczku wieże rodem ze Średniowiecza.
Elke i Jorn przychodzą do nas na sernik. Potem szybko zaczyna się ściemniać i ok. 10 idziemy spać.
EN
Tomek:
Today we are to go through St. Graal of Rheine, where the currents go indefinite speed and twists destroying ships …- 7 km through Loreley. After checking everything checkable we leave at 0915. Rheine AT Lorelay narrows to ½ its width and goes in a parrow, as on the both river banks there are rock 100 m high. There is still place for road and rail though. We went through this part smoothly, current strength wasn’t higher than in last two days. But wave was quite high (up to 0,5 m) created by underwater rocks (laying 7-10 m underwater).
Around 1130 we moored in Oberwesel. In the afternoon at 1730 Zosia came. She didn’t have far from the station, we where only 50m from it.
Zosia
My train travel went really easy and nicely. Although in ICE form Berlin to Frankfurt air con was to much on and I was a bit frozen. Later only one more regional train from Frankfurt to Oberwesel – 1:16 h, it will take us probably a few days. On a way it’s raining heavily, it’s cloudy and quite cold. I hopped that it will be a bit warmer in the South.
At a Little station Mika and Tomek awaited me. Emi was only less than 10 min walk from the station. Yorikke stayed long side, because the pier was quite high. After I came in I started to give all the presents, like cheesecake, etc.
We went to see the Town. Cute houses. All of the cities/towns here are situated in a narrow line in Rheine valley. Above the towns there are hills covered with forest or wine yards. In Oberwesel there is an old castle high on a hill and in a town there are towers like from Middle Ages.
Elke and Jorn came over for a scheesecake. Later it was quickly dark and around 10 we went to sleep.